3 lipca 2016, niedziela, g. 19.00, sala kameralna
FORTEPIANOWE IMPROMPTUS
POLINA OSIETYNSKAJA (Rosja) fortepian
kup bilet on-line
„Mistrzyni o jubilerskiej precyzji” – jak określają artystkę rosyjscy krytycy – w repertuarze wymagającym od wykonawcy wyczucia i subtelności gry (Mozart, Chopin, Schubert, Wagner – Liszt). Łatwo tu bowiem o banał, gdy barwy ciemne kontrastują z jasnymi, a wielkie emocje wyrażane są niekiedy pianissimo. Takie są np. Scherza Chopina – szczytowe osiągniecie tego gatunku. Jedno z nich Scherzo b-moll dla Roberta Schumanna brzmiało jak „pełnia miłości i pogardy”. Dwa zupełnie przeciwstawne sobie uczucia, a jednak zespolone razem, wyrażające stan duszy swego twórcy, w której pasja walczyła o lepsze z furią. Bo też nie wiodło się wówczas Chopinowi, zakochanemu w Marii Wodzińskiej, która co prawda przyjęła oświadczyny, ale później coraz bardziej chłodła w stosunku do swego wybranka.
Miłosne rozterki targały również Wagnerem, który obdarzył uczuciem – żonę swego chlebodawcy – Matyldę Wesendonck. To nie mogło się skończyć happy endem, podobnie jak w mitycznych dziejach Tristana i Izoldy, przepracowanych na mistrzowski dramat muzyczny przez nieszczęśliwego, niespełnionego w swej miłości Wagnera. Znamienne, że trochę później artysta wplątał się w romans z zamężną Cosimą, córką – Liszta (została w końcu drugą żoną Wagnera). Na szczęście nie zaszkodziło to przyjaźni z wielkim kompozytorem węgierskim, który dokonał transkrypcji arcydzieła Wagnera na fortepian.
Na rok przed śmiercią Schubert skomponował swoje Impromptus, bardzo intymne, liryczne „cacka”. Podobnie u Mozarta – Sonata F-dur nie buzuje aż takimi namiętnościami, choć niejako „przewiduje” już przyszłe niespokojne dni.
Zauważmy, że niemal wszystkie te utwory powstały pod wpływem chwili, nie na darmo więc recital nosi tytuł Fortepianowe impromptus, gdzie francuska nazwa „impromptu” (łac. in promptu) oznacza – „na poczekaniu”. Na poczekaniu, ale z wielką znajomością rzeczy i zaangażowaniem. Tak również powstają arcydzieła, lecz zdarza się to najlepszym!
POLINA OSIETYNSKAJA
Życie Poliny Osetinskajej można by podzielić na dwa etapy. Pierwszy, ten „cudownego dziecka” (określenie, którego Polina nie znosi), dotyczy okresu, gdy pianistka jako mała dziewczynka występowała w salach wypełnionych po brzegi żądną sensacji publicznością. Drugi, trwający do dnia dzisiejszego, jest w rzeczy samej zwycięstwem Poliny nad etykietką dziecięcej gwiazdy. Odnosi się to zarówno do powagi jej występów, jak i wymagającej publiczności.
Polina zaczęła występować w wieku pięciu lat. Gdy była siedmiolatką została przyjęta do prestiżowego Moskiewskiego Konserwatorium Państwowego. Artystka dała swój pierwszy koncert w wieku sześciu lat w Sali Wielkiej Wileńskiego Konserwatorium na Litwie. Wspólnie z ojcem, który działał jako jej menadżer, młodziutka Polina odbyła niezliczone trasy koncertowe po krajach byłego Związku Radzieckiego. Gdziekolwiek nie pojechała, zawsze witały ją tłumy. Była wtedy w swoim kraju prawdopodobnie najbardziej znaną dziecięcą gwiazdą, a jej relacje z ojcem przysparzały emocji niczym opera mydlana, zwłaszcza gdy trzynastoletnia Polina, chcąc skoncentrować się na nauce, postanowiła go zwolnić i przenieść się do Konserwatorium w Leningradzie, pod opiekę uznanej nauczycielki, Mariny Wolf.
W trasy koncertowe ruszyła ponownie, będąc studentką Konserwatorium w Petersburgu. Następnie ukończyła podyplomowy kurs w Moskiewskim Konserwatorium, kształcąc się pod okiem profesor Wiery Gornostajewej. Występowała między innymi z Tokijską Orkiestrą Filharmoniczną, Orkiestrą Opery Narodowej w Weimarze, Akademicką Orkiestrą Symfoniczną przy Filharmonii Petersburskiej, Państwową Akademicką Orkiestrą Symfoniczną Federacji Rosyjskiej „Evgeny Svetlanov”, Orkiestrą Kameralną „Wirtuozi Moskwy”, czy z orkiestrą „Nowa Rosja”. Grała pod batutą takich dyrygentów, jak: Saulius Sondeckis, Vassily Sinaisky, Andrei Boreiko, Gerd Albrecht, Yan Pascal Tortelier i Thomas Sanderling. Występowała m.in. na Festiwalu Walońskim w Brukseli, Festiwalu „Mainly Mozart” w San Diego, Festiwalu Fryderyka Chopina w Miami, Festiwalu Białych Nocy i Festiwalu „Grudniowe Wieczory”.
Pianistka została uhonorowana nagrodą „Mały Triumph”. W 2008 wydała swoją autobiografię zatytułowaną Żegnaj, smutku, która stała się bestsellerem.
Polina Osetinskaja tworzy niezwykłe i często paradoksalne programy. Prawie zawsze włącza w nie dzieła współczesnych kompozytorów, zestawiając ich dzieła z tradycyjnymi, klasycznymi utworami. „Muzyka współczesna nie jest, li i jedynie, kontynuacją tej dawnej. Ona pomaga nam odkryć idee i piękno muzyki klasycznej, zatracone przez lata ślepych, mechanicznych i bezdusznych wykonań”.
Często wykonuje utwory postawangardowych kompozytorów, takich jak: Valentin Silvestrov, Leonid Desyatnikov, Vladimir Martynov, Georgs Pelēcis czy Pavel Karmanov.
Pianistka współpracuje ze studiami nagraniowymi Naxos, Sony Music i Bel Air.
powrót
strona główna
|